wtorek, 8 lipca 2008

Wizyta autora biografii św. Maksymiliana


Claude R. Foster podpisuje swoją książkę o św. Maksymilianie


Claude R. Foster, autor najobszerniejszej biografii św. Maksymiliana, głównego patrona naszej diecezji, gościł na Podbeskidziu. Podczas wizyty spotkał się z Rycerzami Niepokalanej z południowej Polski.
Do Niepokalanowa Calude Foster, wykładowca historii na uniwersytecie West Chester w Pensylwanii trafił ponad dwadzieścia lat temu. Tutaj jego zawodowa ciekawość przerodziła się w pasję gromadzenia i dokumentowania świadectw o jego założycielu.
Przez kolejne czternaście lat każde wakacje spędzał w Polsce. Spotykał się ze świadkami życia i męczeństwa ojca Kolbe, od najstarszych współbraci aż po Franciszka Gajowniczka, za którego o. Maksymilian oddał życie. Przewodnikiem tej kwerendy był br. Hieronim Wierzba. Na podstawie niezliczonej ilości notatek i setek godzin rozmów zarejestrowanych kamerą video powstała licząca ponad pół tysiąca stron tak obszerna biografia „Rycerz Maryi. Misja i męczeństwo św. Maksymiliana Marii Kolbego”, opublikowana przez franciszkańskie wydawnictwo w Niepokalanowie.
- Dziś jej napisanie już byłoby niemożliwe - mówił na spotkaniu z członkami MI Claude Foster. - Większość moich rozmówców już nie żyje.
Szczególne miejsce wśród nich zajmuje brat Hieronim. To on dostarczał Fosterowi informacji o ojcu Maksymilianie, kontaktował z braćmi i świeckimi, których los zetknął z Szaleńcem Niepokalanej. Sam był człowiekiem ogromnej charyzmy.
- Kilkakrotnie był moim gościem w USA - mówi autor maksymiliańskiej biografii. - Pewnego razu, po spotkaniu w jednym z kościołów podeszła do nas jakaś kobieta i poprosiła, by brat odwiedził w szpitalu jej siostrę, której z powodu raka lekarze nie dają więcej, niż tydzień życia. Brat się zgodził. Mimo, iż nie znał angielskiego - porozumiewaliśmy się po niemiecku - pozostał w jej pokoju kilkadziesiąt minut. Dwa lata później brat Hieronim znów gościł w USA i znów był w tym samym kościele. Po spotkaniu podeszła doń elegancka kobieta i przedstawiła się: to była ta sama chora, której dwa lata wcześniej lekarze nie dawali więcej, niż tydzień życia. Spotkanie z bratem Hieronimem sprawiło cud.
Biografia św. Maksymiliana była gotowa siedem lat temu. W lipcu 2001 roku Claude Foster pokazał jej rękopis bratu Hieronimowi.
- No, to teraz mogę już iść do nieba - uśmiechnął się zakonnik. Zmarł... dziesięć dni później.
Amerykańskiego historyka zafascynowała postać św. Maksymiliana na tle epoki. Przedstawił jego sylwetkę w szerokim kontekście wydarzeń XX wieku. Jednak najbardziej zaskakującym i zarazem odważnym elementem jego dzieła jest powiązanie twórcy Niepokalanowa z bohaterami polskiej literatury narodowej, z Henrykiem Sienkiewiczem i wieszczami doby Romantyzmu na czele.
- Ojciec Kolbów czytywał swoim synom Mickiewicza i Sienkiewicza - tłumaczy autor. - Sam przebrnąłem przez niełatwą dla mnie spuściznę polskiej literatury, by lepiej zrozumieć i ukazać ojca Maksymiliana.
Claude R. Foster gościł w lipcu w domu rekolekcyjnym Misjonarek Niepokalanej Ojca Kolbe w Harmężach. Jego wizyta w miejscu narodzin dla nieba św. Maksymiliana była okazją do licznych spotkań. Foster znalazł również czas na wykład, prezentujący miejsce miłości w życiu i duchowości św. Maksymiliana.
- Kiedy we wrześniu 1939 roku bracia ruszali z Niepokalanowa, by nieść pomoc ofiarom wojny, ojciec Maksymilian napominał ich: „Strzeżcie się nienawiści! Tylko miłość jest twórcza!” - przypomniał Claude Foster. Właśnie te słowa są mottem obecnego roku formacji Rycerstwa Niepokalanej w diecezji bielsko-żywieckiej i w całym kraju. Członkowie stowarzyszenia otrzymali w prezencie dedykację Clauda Fostera w swoich egzemplarzach najnowszej biografii Szaleńca Niepokalanej. Książkę można nabyć z Centrum św. Maksymiliana w Harmężach oraz w internetowej księgarni wydawnictwa w Niepokalanowie.